Orla Perć 2009

Po kilkuletniej przerwie udało mi się wreszcie wybrać w Polską część Tatr Wysokich i kolejny raz zachwycić się z pięknem Orlej Perci.
W piątkowe popołudnie wyjechaliśmy z Katowic, aby około 20.00 zaparkować na Palenicy Białczańskiej i ruszyć do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Późnym wieczorem dotarliśmy do celu i znalazłszy wolne miejsca na podłodze udaliśmy się na krótką drzemkę.
Wstawszy około 5.15 wyruszyliśmy w górę. Świt przywitał nas już w drodze, kiedy Dolinką Pustą wspinaliśmy się na Kozią Przełęcz. Pogoda w pierwszej połowie dnia była wręcz idealna do wędrówki grzbietem Orlej Perci, dzięki czemu udało nam się dotrzeć z Koziej Przełęczy przez Kozi Wierch na Granaty. Silne zachmurzenie skłoniło nas jednak do zejścia ze Skrajnego Granatu w Dolinę Gąsienicową. Decyzja o zejściu okazała się trafna. W okolicy Murowańca spotkała nas burza, a szlak zejściowy z Boczania był już niczym rwący potok.

Zdjęcia z wyjazdu:
- Moje
- Adama

Popularne posty z tego bloga

Wykłady w Siemianowicach

Forum Organizacji Pozarządowych